Otrzymaliśmy relację ze spotkania Wolontariuszy z naszą „szlachetną” rodziną. Ale uwaga, to prawdziwy wyciskacz łez….

Relacja ze spotkania z Rodziną przy wręczeniu paczki
Do rodziny dojechaliśmy wieczorem. Pani Dobromiła widząc światła naszych aut, wyszła przed dom, by nas przywitać. Bardzo ucieszyliśmy się jej widokiem, ponieważ jest osobą niezwykle serdeczną i emanuje dobrocią. Zapytaliśmy, gdzie możemy wnieść paczki. Odpowiedziała, że możemy je wznieść do pokoju, w którym na nas czekał pan Antoni. Ponieważ w pokoju stała już pięknie przystrojona choinka, wolontariusze pod nią złożyli prezenty, które przywieźliśmy. Zrobiło się bardzo świątecznie. Pani Dobromiła ze łzami w oczach i niedowierzaniem, stwierdziła, że nigdy nie widziała tylu prezentów.
Zachęciliśmy ją do otwierania paczek, zapytała – a muszę? Przecież tak jest teraz pięknie, kolorowo i odświętnie. Zażartowaliśmy, że jesteśmy bardzo ciekawi, jakie prezenty otrzymali. Pani Dobromiła drżącymi dłońmi otworzyła pierwszą paczkę i zaczęła bardzo płakać, nas przytulać, to znów się głośno śmiać. Pan Antoni, który siedział na kanapie, przyglądał się w milczeniu całej sytuacji, zapytał- „Duszko, a co oni nam przynieśli, że tak bardzo płaczesz?”,” Cały karton jedzenia”, odpowiedziała pani Dobromiła. Pan Antoni z uśmiechem zwrócił się do żony – „To może nie otwieraj kolejnych paczek, bo nas wszystkich potopisz”. Pomimo wzruszenia, które nam towarzyszyło, wybuchliśmy gromkim śmiechem. Pani Dobromiła już bardziej ochoczo przystąpiła do otwierania prezentów. Znalazła kurtkę i natychmiast ją przymierzyła, pytając, jak wygląda? Jej rozpromieniona twarz mówiła, że nie potrzebuje naszych zapewnień. Odnalazła prezent przeznaczony dla pana Antoniego, krzyczała- „Antoś nie bądź zazdrosny, dla ciebie też są prezenty”. Przysunęliśmy karton panu Antoniemu, by mógł do niego zajrzeć. Dotąd żartujący pan Antoni zamilkł, trzymał w ręce kartkę i czytał. Po policzkach ciekły mu łzy. Wolontariusze wyszli na moment do kuchni, bo ta chwila była tak wzruszającą, że nikt z nas nie śmiał jej przerwać. Nie spodziewaliśmy się, że za moment pani Dobromiła otworzy karton, w którym są listy od dzieci. Kobieta usiadła i zaczęła czytać słowa od dzieci, które tworzyły paczkę. Po czym, zwracając się do nas, powiedział- „Dziękujemy za wszystko, co dostaliśmy, bardzo nam to pomoże przetrwać ten trudny dla nas czas. Jednak te rzeczy są dodatkiem do tych słów, które przeczytałam. Teraz czuję, że nie jesteśmy sami, bo ktoś w te paczki zapakował nie tylko rzeczy, ale kawałek siebie”.
Słowo od Rodziny
Dziękujemy za każde słowa skierowane do nas. Dziękujemy za prezenty, które pomogą nam znieść ten trudny czas. Życzymy wszystkim Wesołych Świąt.
Słowo od Wolontariusza
Dziękuję za cudowne prezenty dla Rodziny, za słowa otuchy. Dzięki Wam byłam świadkiem niezwykłych emocji. Ta pomoc była nie tylko materialna, to była pomoc emocjonalna. Jestem wdzięczna każdemu z Was, że daliście tej Rodzinie poczuć się wyjątkowo. Życzę cudownych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku.